W końcu pokarzę Wam, jakie poczyniłam dziecinne komplety pościeli. "Komplet" brzmi dumnie - a w rzeczywistości na każdy komplet składają się tylko dwa elementy: poszwa na kołdrę lub kocyk i poszewka na poduszeczkę.
Pościel kremowa
Pierwszy zestaw jest kremowy. Taki jeszcze dzidziusiowy i słodziutki. Wpadł kiedyś w moje ręce śliczny otulacz na łóżeczko z miśkowym motywem, a jakiś czas później bardzo podobny baldachim. Materiał taki sam ale trochę inne lamówki. Pokombinowałam, pokombinowałam, odprułam jedną lamówkę tu, jedną tam, potem przyszyłam inną i tak powstała kremowa pościel. Otulacza nie pokazuję, bo w nim było najmniej zmian, zatem nie poczuwam się do jego autorstwa. Duża poszwa jest na polarowy kocyk. Z jednej strony jest piękny kremowy materiał o splocie "w krateczkę", na środku naszywka z miśkiem. Z drugiej strony kremowa flanelka. Zapięcia zarówno w poszwie na kocyk, jak i na poduszeczkę są na zakładkę ( bez guzików czy zamków).
Pościel farma
Drugi komplecik pojawił się, gdy docelowy właściciel zaczynał rozróżniać zwierzęta. Kołderka od razu przypadła mu do serca, bo nagle miał w łóżeczku i krówkę, i konika, i kaczki, i świnki, i TRAKTOR!!! Frajda niesamowita. Materiał ujął mnie już po pierwszym wejrzeniu na sklepową półkę, ale w wyniku pomroczności jasnej ( lub ciemnej) kupiłam tylko 2 m. Gdy wróciłam, żeby dokupić jeszcze parę metrów, okazało się, że ktoś wykupił całą belę. No nie dziwię się..... sama o tym myślałam :).
Wzór na materiale jest tak piękny, że nie wymaga żadnych ozdobników w postaci lamówek i innych wymysłów. Za to poduszeczka jest już trochę bardziej pokombinowana - potrzeba matką patchworka ;). Zapięcie w poszwie na podusię - na zakładkę, a w poszwie na kołderkę - na zamek.
Farma |