piątek, 24 czerwca 2016

8 Noc z designem w Galerii Wnętrz DOMAR

Na gorąco, na szybko, na świeżo zapraszam Was na moją subiektywna fotorelację z wczorajszej "8 Nocy z designem" w Galerii Wnętrz Domar. Subiektywną, bo skupiłam się na tym co mi się podobało, co mnie zachwyciło i szarpnęło za serducho.

domar

Na początek ekspozycja "Marki dolnośląskie"

domar

domar noc z designem

Cudowna ceramika - "Polski stół"

noc z designem


domar

Znam pewną fankę scrabble...Magda, co Ty na to?

domar

 Poplenerowa wystawa meblo-rzeźb Dobroteki

domar

domar

Kolejne wystawa, która trafiła prosto w moje serce - "Wizja wypoczynku".
Oj, widzę się na tych siedziskach w ogrodzie, słuchającą szumu drzew, popijającą kawkę....

domar


domar

Wystawa prac studentów ASP 

domar


I kilka kadrów z różnych ekspozycji 

domar

domar

domar

domar

domar


domar

Coś dla najmłodszych. Zachwyciła mnie książka "Zróbmy sobie arydziełko" - myślę, że mój starszy syn połknąłby ja w całości ;P

domar

domar

Na gości czekały pyszne przekąski i napoje. Ja spróbowałam soku z probówki :)

domar

Przeglądając zdjęcia zauważyłam, że widać w nich moją sympatię do drewna. Nic na to nie poradzę, bardzo podobają mi się drewniane, surowe i industrialne meble. Może kiedyś w moich czterech ścianach zajdzie się coś takiego.

domar


domar

domar


Pół nocy spędziłam na wystawie, drugie pół nocy urozmaicił mi mój syn, fundując mi jakieś 100 pobudek na karmienie i przytulanie. Dlatego pisząc posta wspomagałam się kubkiem orzeźwiającej kawy ;).

 Pozdrawiam,
Mako

wtorek, 7 czerwca 2016

Skrzynka na przyprawy



Marzyła mi się skrzyneczka na przyprawy. Na te wszystkie oleje, sosy, butelki, buteleczki, słoiczki ... No to mam :). Aż wstyd przyznać, ile to trwało. Skrzynkę przytargałam do domu jeszcze przed Wielkanocą, ale cały czas było coś ważniejszego. Do tego trzeba dodać mój absolutny brak talentu i umiejętności w pracach z piłą i młotkiem, i mamy wynik: skrzynka na przyprawy w dwa miesiące ;P.  

  


Niech Was jednak nie przeraża długość procesu w moim wykonaniu, bo w rzeczywistości powinien on  zająć parę godzin z malowaniem włącznie. 

DIY - Jak zrobić skrzynkę na przyprawy


 Potrzebujemy:

- skrzynkę po owocach
- młotek
- "przyrząd do wyciągania zszywek" -  w moim wykonaniu był to śrubokręt
- gwoździki
- piłę, nożyce
- papier ścierny
- farbę
-pędzel


Zaczynamy od demontażu skrzynki. Wiem, że śrubokręt to nie najbardziej fachowe narzędzie do takiej pracy, ale ... dziecię spało i miałam operacyjne pół godziny do godziny, które chciałam wykorzystać na rozczłonkowanie skrzynki. Mąż wcześniej wyniósł wszystkie inne narzędzia do piwnicy i jedyne co znalazłam w domu to właśnie był śrubokręt, ale dałam radę ;P.

 

Wymierzamy długości deseczek, jakie nam będą potrzebne i docinamy. Miękkie "deseczki" można dociąć nawet nożycami.


Ponieważ zawsze chcę wszystko zrobić jak najszybciej...co nie zawsze mi wychodzi na dobre, ale...
Nie demontowałam całej skrzynki, tylko jej dwa boki, resztę przycięłam, a pozostałe dwa boki przybiłam gwoździkami.

  

Początkowo skrzynka miała być bez malowania, ale stwierdziłam, że "deseczki" nie wyglądają zbyt ładnie. Pewnie gdybym użyła prawdziwych desek efekt byłby inny, a tak zdecydowałam, że skrzynka będzie jednak pomalowana. Przetarłam całą skrzynkę papierem ściernym żeby usunąć zadziory i dwa razy pomalowałam białą farbą do drewna. 
Przy okazji zrefreszingowałam słoiczki. Jakiś czas temu kupiłam w Netto tablicowe etykiety. Trochę je docięłam i gotowe 




Jak na pierwsze "drewniane"dzieło jest nieźle, jak myślicie?













czwartek, 2 czerwca 2016

Spódnica z koszuli

recykling skórzanej koszuli

Była sobie koszula.... ale ja od razu zauważyłam w niej spódnicę ;). No tak mam: chodziła za mną taka spódniczka i szukałam odpowiedniego materiału. Od razu chciałabym uciąć wszelkie rozważania natury etyczno - ekologicznej. Z zasady nie kupuję wyrobów z prawdziwej skóry. Jeśli jednak mam już coś skórzanego, to żal mi to wyrzucić i wolę takiej rzeczy dać drugie życie. Jak już jest, to niech służy jak najdłużej. 

 spódnica z koszuli

 spódnica z koszuli

Od początku: koszulę oddałam do czyszczenia, następnie przygotowałam wykrój spódnicy, wpasowałam go w koszulę i zabrałam się do wycinania i zszywania. Pierwszy raz szyłam skórę i nie było tak źle. 

  spódnica z koszuli

Proces twórczy w toku. Przód i tył spódnicy wykroiłam odpowiednio z przodu i tyłu koszuli, pasek powstał z rękawów.  

 spódnica z koszuli

Ta-dam!

spódnica z koszuli


Jak Wam się podoba? Ja jestem z niej bardzo zadowolona. Jest wygodna i wpisuje się w panujące trendy. Już widzę te wakacyjne stylizacje w klimacie boho...