czwartek, 27 października 2016

Indiańskie pierwsze urodziny

dekoracje na urodziny diy

Mój drugi synek Jakub skończył właśnie rok. Jeśli czytaliście poprzedni wpis na blogu, wiecie, że z okazji jego urodzin przygotowałam indiańskie przyjęcie. Parę dni wcześniej rozpoczęłam przygotowania. Wieczorem, gdy dzieci już spały wycinałam, sklejałam i zszywałam poszczególne dekoracje. Powiem Wam , że jest to naprawdę bardzo relaksujące  i daje dużo satysfakcji. Oczywiście największą radość sprawia widok zachwyconych dzieci. A za taki widok każda matka da się pokroić, prawda? Przyznaję też bez bicia: po prostu lubię wymyślać tematyczne imprezy i tworzyć dekoracje! Mamy więc dwie pieczenie na jednym ogniu ;). Zaskoczenie dzieci i ich uśmiech zawsze utwierdza mnie w przekonaniu, że było warto. 

dekoracje urodzinowe diy

Główną ozdobą indiańskich pierwszych urodzin były kolorowe girlandy ze strzałek i trójkątów. Część została zawieszona na gałęzi przywiezionej znad morza, a pozostałe ozdobiły komodę. Dopełnieniem były pikery-piórka do muffinek i ozdoba na tort. Wszystko wycięte z kolorowych brystoli. Na potrzebę chwili powstała patera, ponieważ ta którą posiadam okazała się zbyt mała. Przepis na stabilną paterę: kiełkownica jako podstawa, talerz i brystol. Ozdobiłam ją jeszcze drewnianą literką i gotowe! Potrzeba jest matką wynalazków ;). Wysokie krzesełko Kuby udekorowałam girlandą i proporczykiem z cyferką "1". Wszystko dopełniła opaska na głowę dla małego Indianina.


dekoracje diy dla dzieci


Tak naprawdę roczniak nie potrzebuje wielu atrakcji i wyrafinowanego menu. Kuba zachwyciły girlandy na komodzie, a właściwie możliwość ich zrywania ;).  Dużo frajdy dostarczył mu też nadmuchany balon ;). Jeśli chodzi o poczęstunek, to był on przygotowany głównie pod starsze dzieci, w tym mojego Jędrka. Sprawdziły się małe przekąski, które można chwycić w rękę i kontynuować zabawę. Skoro solenizantowi do szczęścia potrzeba tak mało, to dlaczego nie sprawić przyjemności starszemu bratu, prawda? Dzięki temu, że wszystkie zaserwowane przysmaki są ulubionymi przekąskami Jędrka, ten czuł się w swoim żywiole. Piszę o tym dlatego, że warto pomyśleć, aby na imprezie organizowanej z okazji święta jednego z dzieci nie zapominać o tym drugim. Zawsze można przygotować jego ulubione danie, a nawet poprosić go o pomoc w jego przyrządzeniu. Niech poczuje się potrzebny i ważny, pomimo tego, że to nie jego święto.
Tort dla wnuka zrobiła jak zwykle babcia. Na ostatnim zdjęciu zobaczycie, jak Kuba sprawdzał jego właściwości ;).  

boho dekoracje diy





Kuba rozpracowuje tort... 

boho urodziny dekoracje diy

Pozdrawiam,
Mako

czwartek, 13 października 2016

Jak zrobić indiańską opaskę


Ten post mógłby mieć też tytuł "Jak zrobić indiańską opaskę - indiańskie urodziny cz.1". Ponieważ opaskę przygotowałam specjalnie dla mojego synka na jego pierwsze urodziny. 
Jak ten czas szybko leci, dopiero co byłam w ciąży, pamiętam szaloną jazdę na porodówkę ;).... Pamiętam jak po raz pierwszy tuliłam maleńkiego Kubusia, a teraz Kuba tupta po całym mieszkaniu i pokrzykuje: Ma-ma, ma-ma, ma-ma-maaaaa!". Parę dni temu skończył roczek i świętowaliśmy jego pierwsze urodziny. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie przygotowała tematycznych dekoracji. Mam nadzieję, że za parę lat, jak będzie oglądał swoje zdjęcia to ucieszy się, że miał "indiańskie urodziny", w każdym razie jego starszy brat wykrzyknął "Ja też takie chcę!"

urodziny w stylu boho pióra

Dla solenizanta powstała indiańska opaska na głowę. Myślę, że taka opaska będzie fajnym prezentem dla każdego dziecka nie tylko na urodziny. Zapraszam Was na tutorial "Jak zrobić indiańską opaskę". Ja użyłam materiałów, które znalazłam w domu, równie dobrze filc możecie zastąpić materiałem, a same piórka mogą być z papieru. Nasze pióra to pamiątka z wakacji, kto śledzi tulipanowcowego facebook'a, to widział aranżację komody z wykorzystaniem tych skarbów. Kolorowy filc dostałam od mamy, która powiedziała "Ty na pewno coś z tego zrobisz", no pewnie - dzięki mamo :*

Jak zrobić indiańską opaskę

Materiały:

- kolorowe filce 
- pióra
- klej do tkanin lub inny
- nożyczki
- nici
- gumka
- papier na szablon



Z szarego filcu wycinam pasek o szerokości 10 cm i składam go na pół


Zszywam przepaskę wzdłuż czterech krawędzi ściegiem zygzakowym 


na krótszych krawędziach wszywam gumkę 


Ustalam wielkość "strzałek", które przykleję na opasce. Z kolorowych filców wycinam "strzałki" i kółko według papierowego szablonu.


Bardzo przyjemna część tworzenia - ozdabiam opaskę. Przykleiłam strzałki i kółko do opaski klejem do tkanin.


Początkowo w opasce miało być więcej piórek, ale stanęło na jednym kolorowym piórku... przecież to dla małego Indianina ;)



Mój mały Indianin w opasce wygląda przeuroczo, i nie żebym była nieobiektywna ;)

urodziny przyjęcie boho

Na pierwszym zdjęciu widzicie zajawkę kolejnych wpisów o tematyce urodzinowej. Już niedługo ciąg dalszy dekoracji w stylu indiańskim - do zobaczenia!

Pozdrawiam,
Mako


czwartek, 6 października 2016

Jesienne dekoracje

Jesień w kalendarzu, jesień za oknem, to i dom musi nabrać jesiennego wyglądu. W tym roku postawiłam na proste i naturalne dekoracje. Co prawda krążył mi po głowie pomysł z jesiennym wiankiem, jednak na razie wszystko jest w fazie "koncepcyjnej". Przyznam, że po prostu brak mi na to czasu. Zbliża się roczek mojego Kuby i chciałabym mu wyprawić niezapomniane urodziny. W wolnych chwilach szykuję już urodzinowe dekoracje, a Kuba pomaga jak umie: czyli ząbkuje, gorączkuje i woła "ma-maaaa! ma-maaa!". Sami widzicie, ze nie jest łatwo :)


Składniki mich dekoracji: wrzos, dynie, kasztany, żołędzie, szyszki, owoce dzikiej róży i szyszki chmielu. Wrzos kupiłam w markecie,dynie w warzywniaku, a pozostałe skarby to pamiątki ze spacerów. 



Na jednym ze spacerów narwałam pięknej trawy, która fajnie prezentuje się na moim oknie i ... w mini ikebanie w pomieszczeniu wc. 



Pozdrawiam Was jesiennie,
Mako


wtorek, 4 października 2016

Wspomnienie lata

W takie pochmurne jesienne dni dobrze się wspomina lato. Powspominacie ze mną?


Wybierałam zdjęcia, które chciałabym Wam pokazać i zauważyłam, że króluje tematyka głównie kulinarna. Hmmm... może coś w tym jest. Lato kojarzy mi się z wyjazdami, wygrzewaniem się na słońcu i właśnie potrawami z sezonowych owoców i warzyw. Część zdjęć pokazywałam już na fanpage'u, ale są tak smakowite, że chyba nie będziecie mi mieli za złe, jeśli pojawią się w tym zestawieniu?

 

Jak lato, to przede wszystkim truskawki na wszystkie sposoby i w różnych zestawieniach: z jagodami, malinami, lodami...mniam


truskawki



Lubicie wiśnie, porzeczki, jeżyny?



Do tej pory ozdabiałam na przyjęcia urodzinowe tylko nasze mieszkanie. Teraz zmierzyłam się pierwszy raz z dekorowaniem sali. Przyznaję, że bardzo mi się to spodobało :)



Przez całe wakacje zabierałam dzieciaki na "wycieczki po Wrocławiu". W wielu miejscach sama nie byłam od lat i była to fajna okazja, żeby odkryć nasze miasto na nowo. Zastanawiałam się nawet czy nie zrobić osobnego postu "co warto z dziećmi zobaczyć we Wrocławiu", co o tym myślicie? Chcielibyście o tym poczytać?


Afrykarium

Zoo

Park Dinozaurów

Ogród Japoński

Park Staromiejski

Był też tydzień spędzony u dziadków. Akurat trafiliśmy na inscenizację z historii Lubania


odpoczywaliśmy w cudnym ogrodzie...



W końcu urządziłam swój kącik na balkonie i bardzo jestem z niego zadowolona. A zorganizowane wakacyjne link party "Pomysł na balkon z Tulipanowcem" zaowocowało zbiorem ciekawych balkonowych inspiracji.

 


Dostaliśmy z mężem wspaniałą książkę "Jadłonomia 100 przepisów nie tylko dla wegan" Marty Dymek, dzięki temu odkryłam jej bloga i zaczęłam próbować przyrządzać potrawy według jej przepisów. Często dania są bardzo proste, ze składników, które można dostać w każdym warzywniaku. Czasem trzeba poszukać tego jednego kluczowego składnika w sklepach ze zdrową żywnością, ale wysiłek się opłaca - dzięki temu poznałam nowe niebanalne smaki i połączenia przypraw.


Co powiecie na lubczykowe kalarepy? (przepis z książki)


Albo na zupę krem z pieczonych kalafiorów? Przepis znajdziecie tutaj 

Narobiłam Wam smaka? Macie ślinotok? A ja jeszcze nie skończyłam ;). Jeszcze  dwie fotki. Danie już nie "wege", ale należą do mojej top listy "To trzeba zjeść latem", czyli: placuszki z dyni i faszerowane papryki. Faszerowane papryki uwielbiam pasjami!



Zakończenie lata było piękne. Wyjazd nad nasze morze znowu okazał się strzałem w dziesiątkę. Parę kadrów widzieliście już tutaj - Stemple na dresie DIY, tutaj - Osłonka na pałąk do wózka - jak uszyć i tutaj - Dresy Batmanki.


Szczęście się do mnie uśmiechnęło i  moje prace zostały zauważone w dwóch konkursach. Zgłosiłam tutorial "Osłonka na pałąk do wózka - jak uszyć" do konkursu organizowanego przez Maszynybrother.pl i dostał on wyróżnienie. W urodzinowym link party u Kasi ze Speckled Fawn uszyty przeze mnie strój biedronki został nagrodzony taką oto myszką-pomocnicą. Teraz picie herbaty ma zupełnie inny wymiar :)


Tak  mniej więcej wyglądało moje lato. Starałam się skracać, a i tak wyszedł bardzo długi post. Na te wspominki zebrało mi się chyba nie bez powodu... dziś są moje urodziny... osiemnaste oczywiście ;).

Co Wam  się podobało najbardziej? Która potrawa przypadła Wam do gustu? O czym chcielibyście jeszcze poczytać? O Wrocławiu, a może o moich kulinarnych potyczkach? Oczywiście tematyka DIY zawsze będzie na pierwszym miejscu:).

Za jakiś czas wysmażę znowu takiego luzackiego posta, a już niedługo pokaże Wam jak w bardzo prosty sposób zrobić jesienne dekoracje.

Pozdrawiam,
Mako