U progu dziewiątego miesiąca ciąży musiałam stawić czoło jeszcze jednemu wyzwaniu: strój wizytowy na wesele przyjaciół. W normalnej (czyt. "nieciążowej") sytuacji temat wyboru sukienki na wielkie wyjście spędza sen z powiek niejednej niewieście. A wybór sukienki dla dwupaka to już wyższa szkoła jazdy ;). Do wyboru są właściwie trzy modele:
1. namiot - teoretycznie ukrywający kształty
2. obcisła - podkreślający wypukłości
3. fałdy i marszczenia - próba udrapowania materiału na wielorybie
Wybrałam model nr 3.
Pozostał jeszcze kolor. Miałam parę typów, ale nie upierałam się przy żadnym Pojechałam do sklepu z moim synem i zaczęłam szukać czegoś odpowiedniego. Początkowo Jędrek był zajęty bieganiem wokół regałów, aż wskazał na materiał w kolorze ostrego różu i stwierdził: "Mamo, to jest dobry kolor dla dziewczyn". Ostry róż to jednak nie dla mnie, ale zaraz obok leżała bela pięknego pudrowego różu... Podeszłam do lustra i "przymierzyłam" materiał. Mój doradca orzekł tonem znawcy: "Mamo, jak będziesz w to ubrana, to będziesz najpiękniejsza ze wszystkich dziewczyn!". Czy któraś z Was oparłaby się takiemu komplementowi? ;) I tak powstała Moja Pierwsza Różowa Sukienka.
Ciążowy brzuszek w pełnej okazałości
Moja sukienka dla ciężarnej dzięki temu, że jest długa i ma asymetryczną górę - wydłuża sylwetkę. Dwie kontrafałdy z przodu podkreślają brzuszek. Zapięcie jest na zamek kryty w bocznym szwie.
Sukienka sprawdziła się na weselu. Nie krępowała ruchów i była naprawdę wygodna.
A oto jak powstała wizytowa sukienka dla ciężarnej:
Wymyśliłam krój i zaczęłam robić formę. Górę wyrysowałam na papierze, ale z dołem miałam większy problem. Jak wymodelować materiał, żeby dobrze wyglądał na brzuszku? Przypomniał mi się rozdział z książki do konstrukcji odzieży "Dostosowanie wykroju do sylwetki nietypowej" :P. Jednak nie było tam mowy o sukienkach ciążowych. Spróbowałam więc drugiej metody tworzenia wykroju: modelowanie na manekinie. W tym wypadku było to "modelowanie na modelu". Stałam przed lustrem i kombinowałam.
Spinałam, przymierzałam, poprawiałam...
... aż zaczęło to nabierać kształtu.
Moje inne pomysły na ubrania dla ciężarnych możecie zobaczyć tutaj:
Za cyknięcie fotek dziękuję Patrycji :*
Sukienka jest przepiękna! Bardzo podoba mi się kolor. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Shonali:)
UsuńPrześliczna sukienka, całkowicie mnie urzekła! :) A brzuszek wygląda w niej jeszcze bardziej uroczo! :)
OdpowiedzUsuńCzyli róż to był dobry wybór :)
UsuńA brzuszkiem "nacieszam się" - to już ostatni miesiąc :))
Rewelacyjne sukienka !!! Zadanie wykonane wzorowo:-) kolor fason wszystko że sobą pięknie "gra"
OdpowiedzUsuńMiło się czyta takie komentarze :) - dziękuję!!!
UsuńWyszła super i dodaje Ci uroku. Nie ma to jak eksponowanie pięknego brzuszka :)
OdpowiedzUsuńWyszłam z założenia, że "takiego" brzucha już nie ukryje żadna kreacja - więc pozostaje tylko ładnie go podkreślić. Cieszę się, z tak miłych komentarzy - to znaczy,że zamysł sukienki się udał :)
UsuńPrzepiękna sukienka! Wyglądałaś w niej zjawiskowo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Od tych komplementów to mi się przewróci w głowie :P
UsuńPozdrawiam
Cudna sukienka ale najpiękniejszy to brzuszek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudna suknia i piekna mama :)
OdpowiedzUsuńusciski
Dziękuję bardzo. Mama już ledwo się toczy... ;) tik tak tik tak.....już niedługo :)
UsuńW tym kolorze wyglądasz po prostu prześlicznie! Pudrowy róż świetnie komponuje się z kolorem Twoich włosów. Ja także jestem w ciąży i niedawno poszukiwałam oficjalnej, eleganckiej sukienki. W końcu natrafiłam na polską markę odzieżową oferującą przepiękne kreacje w dobrych cenach. Zamówiona w ich sklepie długa czarna sukienka dotarła do mnie błyskawicznie. Okazało się, że wybrany przeze mnie model pasuje na mnie wprost idealnie.
OdpowiedzUsuń