Lubię celebrować uroczystości i rodzinne święta. Najważniejszy jest sam fakt i powód spotkania, mimo to każda pani domu martwi się jeszcze o poczęstunek, a ja dodatkowo uwielbiam robić tematyczne dekoracje. Do tej pory wykonywałam dekoracje na przyjęcia urodzinowe odbywające się w zaciszu naszego domu, były urodziny "tęczowe", "pirackie" i "rycerskie". Tym razem zdecydowaliśmy się na zorganizowanie poczęstunku w lokalu i był to strzał w dziesiątkę!
Chrzciny Jakuba Antoniego odbyły się dwa tygodnie temu. Zaprosiliśmy najbliższą rodzinę i przyjaciół, aby zechcieli świętować i cieszyć się razem z nami tym ważnym i pięknym dniem. Po ceremonii w kościele udaliśmy się na poczęstunek do pobliskiej kawiarni. A tam na gości czekało przyjęcie w stylu marynarskim.
Pomysł i wykonanie dekoracji były moje. W czasie, gdy byliśmy w kościele, nad dopięciem wystroju na ostatni guzik czuwała moja przyjaciółka Marta i to jej zawdzięczam ostateczny wygląd sali. Dzięki drugiej psiapsiółce - Zuzi powstały te piękne zdjęcia. Dziękuję Wam dziewczyny!
Osobne podziękowania należą się Anecie - właścicielce kawiarni "Dzieciolada". Spodobał jej się pomysł na tematyczny wystrój i od początku była otwarta na wszelkie propozycje i wymysły szalonej matki ;). O kawiarni już kiedyś pisałam, bo to wspaniałe miejsce, a teraz sama przekonałam się, że nie ma lepszego lokalu na uroczystość, gdzie część gości stanowią dzieciaki. Podczas, gdy dorośli popijali kawkę, najmłodsi szaleli w basenie z kulkami, bawili się w berka w małpim gaju lub tworzyli bajkowe konstrukcje z wielkich klocków. Obyło się bez stresu i sztorcowania dzieci w stylu: "nie ruszaj","nie biegaj", "uwaaaażajjjjjj!".
Przygotowałam też małą niespodziankę dla gości - galerię zdjęć Kubusia. Zawiesiłam zdjęcia, które robię mu co miesiąc. Pierwsze zdjęcie to metryczka, kolejne pokazują jak zmieniał się na przestrzeni ośmiu miesięcy.
Wystrój sali:
- białe i granatowe papierowe pompony
- świeczniki z piaskiem
- kieliszki do wody i wina ozdobiłam sznurkiem i kokardką
- serwetki "łódeczki" z chorągiewką
- wstążki na obrusie
- galeria zdjęć Kuby
- wazony z kwiatami
Wspaniałe dekoracje! Na pewno dużo serca i pracy musiałaś włożyć w jej zrobienie.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba!
Marta :)
Dużo serca i czasu :), ale bardzo się cieszę z efektu. A miły komentarz dodaje skrzydeł -dziękuję :*
UsuńJejku przepieknie az nie moglam oderwac wzroku od zdjec! Tak przepiekny wystroj ze naprawde jestem pelna podziwu! Szczegolnie urzekla mnie galeria Kubusia no tak pieknie <3
OdpowiedzUsuńPsiapsiolki tez sie niezle spisaly! <3 Czasami warto poswiecic swoj czas i wlozyc serce bo pozniej ma sie piekne efekty <3 Jestem pelna podziwu! PRZEPIEKNIE !
p.s. pomysl na swieczniki z piaskiem kradne i zrobie je w domu! :D
Versjada
Bardzo mi miło, że aż tak się spodobało :). Też uwielbiam te zdjęcia, ale jako matka nie jestem może obiektywna ;)
UsuńProszę się częstować pomyslem na świecznik :). Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam kolorystykę marynarską <3 Dekoracje są przeboskie, nie można oczu oderwać :)
OdpowiedzUsuńChyba długo mi jeszcze nie przejdzie marynarska mania ;)
UsuńCieszę się, że pomysł na deracje zbiera tak pozytywne komentarze :) dzięki :*
Przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńTematyka przyjęcia idealna na lato : ) Dekoracje piękne, takie nonszalancko-eleganckie, nieprzesłodzone i pozbawione zadęcia. Mieliście świetny pomysł z tym lokalem, bo dzięki kącikowi zabaw, maluchy nie nudziły się, a jednocześnie cały czas były blisko pozostałych gości. Mówi się, że podczas imprez rodzinnych najważniejsze jest bycie razem, ale jednak odpowiednio przygotowane otoczenie dostarcza wielu pozytywnych emocji. No i urocza galeria nie pozwala zapomnieć, kto jest najważniejszym bohaterem przyjęcia, super!
OdpowiedzUsuńChcieliśmy właśnie, żeby to "bycie razem" nie było utrudnione przez "próbę sprostania konwenansom" obowiązującym np.w restauracji. Tego dnia najważniejszy był Kuba, chcieliśmy też aby starszy syn nie czuł się pominięty, żeby nie nudził się na nudnej rodzinnej imprezie. Wiedzieliśmy, że będzie pięcioro przedszkolaków i chciałam,żeby one również dobrze się czuły i mogły świętować po swojemu ;). My (dorośli) też czuliśmy się swobodniej, gdy byliśmy spokojni o dzieci. Z tych powodów wybraliśmy właśnie Dziecioladę :)
UsuńJejku ale pięknie! Wszytko idealnie do siebie pasuje. Chętnie wykorzystam Twój pomysł na dekoracje, jak tylko nadarzy się okazja na letnie przyjęcie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Proszę bardzo i koniecznie pokaż efekt na blogu :)
Usuńte kieliszki wyglądają wspaniale:)
OdpowiedzUsuńKawałek sznurka, a fajny efekt :)
UsuńJej! Jak ślicznie! :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
Usuńniesamowita ta dekoracja, taka lekka, pozytywna i elegancka zarazem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się uzyskać "elegancki" efekt. o to chodziło :)
UsuńWOW!!! Bardzo mi się podoba - pomysł super!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu klimat marynarskie mnie zachwyca. Miło, że i Tobie się podoba :)
UsuńJa ostatnio na urodziny córeczki koleżanki wymyśliłam przyjęcie balonowe wszędzie były kolorowe balony z nadrukiem: lalek, zwierzątek i postaci z bajek. Jubilatka była zachwycona, aż się jej oczy świeciły. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń