W zeszłym tygodniu byłam na uroczym pokazie mody dziecięcej zorganizowanym w Dziecioladzie. Ja na Dziecioladę mówię "nasza kawiarnia";) bo od trzech lat jesteśmy tam stałymi gośćmi. "Kawiarnia" to za mało powiedziane. Jest to miejsce, gdzie rodzic może przyjść z dzieckiem, wypić kawę, zjesć ciacho, poplotkować ze znajomymi, a dziecko będzie przeszczęśliwe bawiąc się wśród kolorowych zabawek lub w basenie pełnym kulek. Nie ma dużo takich lokali, do których można bez "spiny", tak na spokojnie pójść z pociechą i nie martwić się, że dziecko będzie tam przeszkadzać pozostałym gościom i obsłudze lokalu :/. Dlatego cieszę się, że taka kawiarnia istnieje na naszym osiedlu (bliskość od domu ma też znaczenie - nie potrzebujemy wielkiej wyprawy żeby tam dotrzeć). Z koleżankami spotykamy się tam co tydzień na kawie i pogaduchach, a nasze dzieci wspólnie szaleją :).
Wracając do pokazu. Już drugi raz był organizowany pokaz mody dziecięcej. Pokaz o tyle wart uwagi, że nie prezentowano popularnej bylejakości ale jakość w najlepszym wydaniu: cudowne w dotyku materiały, bawełna najwyższej jakości, piękne kolory i fantazyjne kroje - zresztą zobaczcie sami.
Mali modele z wielką gracją zaprezentowali stroje, ale zaraz potem pobiegli się bawić, a mamy mogły w spokoju pooglądać ubranka i akcesoria dla dzieci.
Ponieważ mam syna, moją szczególną uwagę zwróciły propozycje dla chłopców.
W międzyczasie kawusia, ciacho....
Fajne wydarzenie :) I prezentowane ciuszki świetne!
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Marta
Bardzo fajne wydarzenie :) a oglądanie takich ubranek jest bardzo inspirujące :)
UsuńPozdrawiam
Zazdroszcze takiego miejsca :-)
OdpowiedzUsuńAsiu, jest czego :). Dzieciolada to super miejsce w sezonie jesienno - zimowym, kiedy szybko robi się ciemno i aura nie sprzyja długim spacerom. A wiosna i latem z przyjemnością wstepujemy tam na kawke i lody :). Dzieciaki zyskują nowe znajomości i uczą się razem bawić, a mamusie wymieniają doświadczenia i ... kawkują ;)
Usuń