wtorek, 7 czerwca 2016

Skrzynka na przyprawy



Marzyła mi się skrzyneczka na przyprawy. Na te wszystkie oleje, sosy, butelki, buteleczki, słoiczki ... No to mam :). Aż wstyd przyznać, ile to trwało. Skrzynkę przytargałam do domu jeszcze przed Wielkanocą, ale cały czas było coś ważniejszego. Do tego trzeba dodać mój absolutny brak talentu i umiejętności w pracach z piłą i młotkiem, i mamy wynik: skrzynka na przyprawy w dwa miesiące ;P.  

  


Niech Was jednak nie przeraża długość procesu w moim wykonaniu, bo w rzeczywistości powinien on  zająć parę godzin z malowaniem włącznie. 

DIY - Jak zrobić skrzynkę na przyprawy


 Potrzebujemy:

- skrzynkę po owocach
- młotek
- "przyrząd do wyciągania zszywek" -  w moim wykonaniu był to śrubokręt
- gwoździki
- piłę, nożyce
- papier ścierny
- farbę
-pędzel


Zaczynamy od demontażu skrzynki. Wiem, że śrubokręt to nie najbardziej fachowe narzędzie do takiej pracy, ale ... dziecię spało i miałam operacyjne pół godziny do godziny, które chciałam wykorzystać na rozczłonkowanie skrzynki. Mąż wcześniej wyniósł wszystkie inne narzędzia do piwnicy i jedyne co znalazłam w domu to właśnie był śrubokręt, ale dałam radę ;P.

 

Wymierzamy długości deseczek, jakie nam będą potrzebne i docinamy. Miękkie "deseczki" można dociąć nawet nożycami.


Ponieważ zawsze chcę wszystko zrobić jak najszybciej...co nie zawsze mi wychodzi na dobre, ale...
Nie demontowałam całej skrzynki, tylko jej dwa boki, resztę przycięłam, a pozostałe dwa boki przybiłam gwoździkami.

  

Początkowo skrzynka miała być bez malowania, ale stwierdziłam, że "deseczki" nie wyglądają zbyt ładnie. Pewnie gdybym użyła prawdziwych desek efekt byłby inny, a tak zdecydowałam, że skrzynka będzie jednak pomalowana. Przetarłam całą skrzynkę papierem ściernym żeby usunąć zadziory i dwa razy pomalowałam białą farbą do drewna. 
Przy okazji zrefreszingowałam słoiczki. Jakiś czas temu kupiłam w Netto tablicowe etykiety. Trochę je docięłam i gotowe 




Jak na pierwsze "drewniane"dzieło jest nieźle, jak myślicie?













17 komentarzy:

  1. Jak dla mnie bomba ;) u mnie też by się taka skrzynka przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealny dowód na to, że dla chcącego nic trudnego <3
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zawsze można się czegoś nowego nauczyć :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Bardzo fajnie sie prezentuje! Chyba skradne pomysl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Chęć skradnięcia" - jest najwspanialszym komplementem-bo to znaczy, że mój wytwór się podoba i zachęca do tworzenia. Dziękuję bardzo i pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Fajna i prosta do zrobienia - bom ja zupełny antytalent w tej kwestii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dla mnie to też nowe rewiry...ale próbuję ;)

      Usuń
  5. fajna skrzynka :) lubię wszystko co zrobione własnymi rękoma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :). Wtedy te rzeczy mają zupełnie inny urok :)

      Usuń
  6. Skrzyneczka super... Nawet mi do głowy nie przyszło takie proste rozwiązanie... A tak z innej beczki myślałam że to piec kaflowy... A to płytki na ścianie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piec kaflowy to bylo by TO :), niestety w bloku pozostanie tylko marzeniem.
      Proste rozwiazania sa najlepsze :)

      Usuń
  7. Zawsze zachowuję sobie te skrzyneczki, bo człowiek nigdy nie wie na co się mogą przydać. Wprawdzie takie roboty na wymierzanie zawsze kiepsko mi idą, ale patent jest czaderski, więc pozwolę sobie zapamiętać do czasów nastania naszej własnej kuchni;-)
    BTW- ja tam widzę jakąś boską dechę do krojenia, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takich skrzynkach super jest ich dostepnosc :), a pomyslow na ich przetworzenie jest ogrom.
      Boska decha jest, potwierdzam :). Uwielbiamm ja :)

      Usuń
    2. W takich skrzynkach super jest ich dostepnosc :), a pomyslow na ich przetworzenie jest ogrom.
      Boska decha jest, potwierdzam :). Uwielbiamm ja :)

      Usuń