Przed wyjazdem na wakacje uszyłam chłopakom nowe dresy. Jechaliśmy na urlop na przełomie sierpnia i września, więc stwierdziłam, że nad naszym cudownym Bałtykiem to i czapki się przydadzą. Wierzcie, albo nie, ale te czapki ubrali dwa razy: raz rzeczywiście wiało na plaży, a drugi raz założyli je tylko po to, żebym mogła "pstryknąć fotkę na bloga" - zresztą na jednym z ostatnich zdjęć zobaczycie niepocieszonego tym faktem Jędrka. Nie żeby nie podobała mu się czapka ;P, po prostu "ciepło jest, po co mi ta czapka???", no na bloga synu, na bloga :)))
Co się będę rozpisywać: spodnie i czapki, jakie są, każdy widzi. Dresy Batmanki na czterolatka i niespełna roczniaka
Ostatni dzień nad morzem. Na plaży około ósmej rano było spokojnie i cicho. Nawet morze było spokojne. Tylko my i mewy.
Kuba goni za mewą, a Jędrek "karnie" pozuje do zdjęcia.
Miło powspominać wakacje. Na szczęście jesień jest wyjątkowo piękna i słoneczna. Spodnie są w użytku, a czapki....a niech czekają choćby do grudnia...
...
Inne moje dresowe uszytki możecie zobaczyć tutaj:
...
Materiały na dresy i czapki batmanki kupiłam w sklepie stacjonarnym "m+cm metryicentymetry.pl" we Wrocławiu
Pozdrawiam,
Mako
Piękne uszytki i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana <3
UsuńPiękne zdjęcia, stópki z pierwszego przeurocze! Kocham dziecięce stópki <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się powstrzymać przed fotografowaniem małych girek ;)
UsuńCzapki są świetne, szczególnie ta szpiczasta ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńJak zwykle super, a takich wakacji tylko pozazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńPolecamy polskie morze :)
UsuńŚwietna recenzja
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń